Blockchain i marihuana – Mowa o serwisach ParagonCoin oraz PotCoin

0
615

Na pierwszy rzut oka ta para nie ma ze sobą absolutnie nic wspólnego. Jednak po krótkiej kontemplacji dostrzec można pewne punkty wspólne obu tych kwestii. Przede wszystkim zarówno technologia blockchain, jak i marihuana to zagadnienia stosunkowo nowe. Dyskusja wokół nich trwa nieprzerwanie przez kilka ostatnich lat.

Budzą wiele kontrowersji. Wywołują –  czasem uzasadniony, a czasem nie –  niepokój szerokiego kręgu osób. Wątpliwości związane tak z konopiami indyjskimi, jak i blockchain’em są zarówno natury moralnej, jak i prawnej. Jednakże oba produkty posiadają również bardzo szerokie grono ich zwolenników i aktywnych działaczy na rzecz ich zalegalizowania bądź rozpowszechnienia.

Technologia blockchain podbija wciąż nowe branże na rynku

Na wstępie warto może wyjaśnić pokrótce, czym jest blockchain. To nowoczesna technologia księgowania transakcji cyfrowych. Charakteryzuje się całkowitą jawnością. Każdy może zyskać dostęp do tego publicznego rejestru. Technologia blockchain nie posiada jednej bazy centralnej, ale rozlokowana jest na serwerach swoich użytkowników. Działa więc w tak zwanym modelu peer-to-peer. Technologię łańcuchu blokowego wykorzystuje się szeroko w dziedzinie kryptowalut, jednak jej zastosowanie nie jest ograniczone do bitcoin’ów. Technologia ta rozwija się prężnie i implementowana jest na wciąż nowych polach gospodarki. Nic więc dziwnego, że branża konopi indyjskich może stać się kolejnym targetem technologii blockchain’u.

Sytuacja marihuany

Marihuana, mimo że lekkim, wciąż pozostaje narkotykiem. Jako taki wpisana jest do wykazu środków odurzających i substancji psychotropowych. W wielu państwach jest całkowicie nielegalna, co po części wymuszają przepisy międzynarodowe, którymi dane państwa są związane. Marihuana nie jest jednak prawnie zabroniona na całym świecie.

Są miejsce, w których jest legalnie uprawiana. Ponadto nawet w przepisach zakazujących wielu czynności związanych z produkcją i obrotem marihuaną istnieją wyjątki, np. wykorzystywanie marihuany do celów medycznych. Nie może więc dziwić, że firmy uczestniczące w tym przynoszącym znaczne zyski procederze poszukują jak najlepszych rozwiązań, usprawniających ich działania. W centrum ich zainteresowania znalazł się właśnie blockchain.

Co technologia blockchain oferuje rynkowi konopi indyjskich?

Transakcje zapisywane w jawnym, przejrzystym rejestrze są bardzo pożądane z punktu widzenia producentów i handlowców z branży marihuany. Również fakt, że blockchain to technologia cyfrowa jest ogromną zaletą. Dzięki temu dostępny jest globalnie. Otwartość tego systemu pozwala śledzić kontrahentów i tym samym mieć pewność, że druga strona jest uczciwym partnerem biznesowym.

Ponadto blockchain zapewnia użytkownikom końcowym możliwość kontroli jakości towaru, gdyż są oni w stanie prześledzić drogę zamówionego produktu od plantacji konopi, przez transport, aż po otrzymanie przesyłki. Wydaje się, że nie bez znaczenia może być także zdecentralizowanie łańcuchu blokowego. Państwo nie ma nad nim zbyt dużej kontroli, blockchain znajduje się w gestii bezpośrednich użytkowników. A w pewnych „szarych” z punktu widzenia prawa strefach może być to ogromną zaletą.

Pionierzy już używają technologii blockchain

Mowa o serwisach ParagonCoin oraz PotCoin. Pierwszy z nich to firma zajmująca się dostarczaniem modułów niezbędnych do produkcji i transportu marihuany. Druga to platforma pozwalająca poszczególnym użytkownikom, będącym zwolennikami marihuany, na transfer funduszy, komunikację i realizację transakcji.

Leave a reply